
Poradnia dla Zdrowia – Czy ziemniaki mogą odchudzać?
Istnieje powszechne przekonanie, że ziemniaki tuczą. Warto zatem rozwiać ten mit. Ziemniaki mają prawie pięć razy mniej kalorii niż kasze czy makarony. Są również niedocenione jeżeli chodzi o walory odżywcze. A przecież zawierają dużo witaminy C, witaminy z grupy B, potas a także magnez i błonnik pokarmowy. Najwięcej witamin i składników mineralnych kryje się tuż pod skórą, w środku gromadzi się głównie skrobia. Dlatego szczególnie zaleca się je piec lub gotować w mundurkach, wówczas zachowują najwięcej składników odżywczych. Jeżeli lubimy ziemniaki ugotowane tradycyjnie, zaleca się je obrać cieniutko ze skórki. Nie należy ich moczyć w wodzie, tylko stawiając garnek na ogniu zalać je niewielką ilością wrzątku. Wtedy zatrzymują najwięcej witamin. Solić należy tuż przed podaniem. Wówczas ziemniaki wchłaniają mniej soli, a zatem nie powodują zatrzymywania wody w organizmie. Unikać należy ziemniaków kiełkujących oraz zielonych. Kolor zielony na ziemniakach świadczy o tym, że zawierają solaninę – związek toksyczny wywołujący nudności, wymioty, biegunkę, a nawet zaburzenia krążeniowo –oddechowe. Istnieje ryzyko, że działają również rakotwórczo na organizm człowieka. Zielone miejsca, a także oczka po kiełkach trzeba starannie wykroić nożem.
Ziemniaki skutecznie zmniejszają głód, dlatego nie powinny być całkowicie eliminowane z diety podczas odchudzania. 100 gram ugotowanych ziemniaków ma jedynie 60 kcal, powinny być podane oczywiście bez okrasy. Zasycą nas na długo, a nie będą powodowały tycia. Natomiast bezwzględnie powinniśmy wystrzegać się frytek. W 100 gramach mają ok. 540kcal. Wchłaniają one prawie 70% tłuszczu, w którym są smażone. Podobnie z chipsami – niezwykle zgubna przekąska, która zawiera mnóstwo soli i niezdrowe izomery trans kwasów tłuszczowych. Mogą powodować miażdżycę i znacznie zwiększają ryzyko chorób serca. Ziemniaki przecież można przyrządzić bez tłuszczu – posypać ziołami, a następnie włożyć do mikrofalówki. Gdy zmiękną można dodać czosnek i wymieszać.
Najnowsze komentarze